Artykuł jest poświęcony pewnemu ptakowi zamieszkującego Afrykę, którego spryt wykracza poza wszelkie granice. Z drugiej strony, żeby oszukiwać innych w celu zdobycia pożywienia, trzeba być leniem do kwadratu!
OTO…
Pewnego upalnego dnia na pustyni surykatki grzebały sobie w ziemi nieopodal swojego apartamentu, którym jest nora w ziemi i szukały czegoś do zjedzenia, bo były trochę głodne. Jedna, wyjątkowo głodna myślała sobie właśnie:
– Zjadłabym kęsa mięsa.
I jak na potwierdzenie tych słów, właśnie zupełnym przypadkiem trafiła na pięć jaj jakiegoś gada, bo on zakopał je obok jej nory.
Właśnie brała kęsa mięsa, kiedy usłyszała sygnał alarmowy czarnego ptaka, który siedział na krzewie obok. Wiedziała, co to znaczy – ona i jej współtowarzysze muszą rzucić wszystko i uciekać do nory. Już chwilę później przez teren, na którym była, cicho sunęła mamba czarna – najszybszy wąż świata.
Surykatki są bardzo wdzięczne temu czarnemu ptakowi wielkości kosa. Innym razem druga surykatka, imieniem Tobiasz, wykopała skorpiona i właśnie chciała go schrupać, ale usłyszała dźwięk ostrzegawczy znajomego dziwogona. 2 sekundy później już nie było żadnej surykatki w pobliżu, włącznie z Tobiaszem. Ale nie zauważyły one żadnego drapieżnika. Wręcz przeciwnie – dziwogon żałobny sfrunął z krzaka i sam zżarł tego skorpiona.
Działo się tak tak wiele razy, aż w końcu surykatki całkowicie straciły zaufanie do tych ptasich alarmów. Teraz reagowały tylko na swoje własne sygnały alarmowe.
Niestety – dziwogon żałobny, w związku ze swoimi niezwykłymi zdolnościami wokalnymi, najnormalniej po prostu naśladuje dźwięki ostrzegawcze surykatek. Na to już ciężko się nie dać nabrać, bo instynkt nakazuje im w takim wypadku ucieczkę.
Kiedy zwierzę wykorzystywane przez niego jakoś mu się nie da i nie pozwoli sobą sterować, po prostu ptak przechodzi na inne. Dziwogony uzupełniają swoją dietę owocami, a obserwowano nawet, że wydają WŁASNE dźwięki ostrzegawcze, aby odstraszyć swoich pobratymców od łupu. Instynktowna reakcja jest nie do zatrzymania. To tak jak nie próbować uciec od lwa, który Cię goni.